Więcej niż VAR
Jak technologie zmieniają sport?
Tegoroczny mundial już za sprawą terminu (pierwszy raz w historii odbywa się w listopadzie i grudniu) oraz miejsca (po raz pierwszy mistrzostwa świata w piłce nożnej rozgrywane są na Bliskim Wschodzie) nosi miano historycznego. Może być także najbardziej innowacyjny – to tutaj po raz pierwszy na szeroką skalę zostanie zastosowana technologia półautomatycznego spalonego. Czasy, w których VAR uznawany był za dyskusyjną nowinkę mamy już za sobą – innowacje wkraczają do sportu na różnych płaszczyznach. Jak zmieniają sport?
– Na pytanie jak innowacje zmieniają sport można podać przykład piłki nożnej, która tylko dzięki kilku niezmiennym zasadom, znanym pod każdą szerokością geograficzną, przypomina swoją poprzedniczkę sprzed 50 lat. Świat sportu podjął już decyzję, od której nie ma odwrotu – innowacje technologiczne pozostaną na długo jego immanentną cechą. Branża SportsTech skupia się głównie na pomocy sędziom w podejmowaniu słusznych decyzji, poprawie bezpieczeństwa zawodników oraz na analizie danych – mówi Tomasz Snażyk, prezes Startup Poland, fundacji, która we współpracy z Totalizatorem Sportowym i PARP właśnie wydała raport przedstawiający najciekawsze przykłady rozwoju innowacji w sporcie.
Pomoc dla sędziów
O tym jak technologie mogą wspierać sędziów będziemy mogli przekonać się już wkrótce. Na mundialu w Katarze po raz pierwszy na szeroką skalę zostanie zastosowana technologia półautomatycznego wykrywania spalonego. Kamery mają za zadanie śledzić piłkę oraz 29 punktów na ciele każdego z graczy, aż 50 razy na sekundę obliczając dokładną pozycję na boisku.
Integralną częścią całego systemu jest oficjalna piłka nadchodzącego mundialu w Katarze – Al Rihla. Wewnątrz niej zamontowany zostanie czujnik, który będzie przesyłał dane o ruchu piłki 500 razy na sekundę, a to – zdaniem ekspertów i badaczy – przełoży się na możliwość precyzyjnego określenia momentu podania.
Po zebraniu wszystkich danych zarówno z kamer, jak i piłki system automatycznie pokaże sędziom VAR moment podania oraz wyrysuje linię spalonego. Jedynym zadaniem arbitrów będzie wówczas potwierdzenie, czy sztuczna inteligencja dokonała poprawnej oceny przebiegu gry. Cały proces ma trwać zaledwie kilka sekund.
Wsparcie trenerów i zawodników
Sztuczna inteligencja może wspierać nie tylko sędziów, ale także trenerów i zawodników. Już w 2015 r. International Football Association Board (IFAB) zdecydowała się na wprowadzenie zmian w przepisach piłkarskich umożliwiając trenerom i zawodnikom korzystanie z urządzeń śledzących, czyli Elektronicznych Systemów Wydajności i Śledzenia (EPTS – Electronic Performance & Tracking Systems).
Dziś EPTS to cała grupa rozwiązań mających na celu poprawienie jakości treningu i wpływania na osiągnięcia piłkarzy w trakcie meczów. Są to zarówno niewielkie urządzenia instalowane na stroju zawodnika, złożone układy kamer jak i zaawansowane systemy pozycjonowania oparte o GPS. Każdy z nich wspomaga analizę zachowania piłkarza i jego ruchów, ale przy okazji może też sprawdzać stan jego zdrowia. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, ile kilometrów dany zawodnik przebiegł w trakcie treningu, jaki jest poziom jego zmęczenia, czy i kiedy nastąpił u niego spadek wydajności. Co więcej, mamy też możliwość ograniczania ryzyka kontuzji. Na rynku już pojawiają się pomysły innowacyjnych ubrań, które mają być wyposażone w specjalne czujniki i służyć nie tylko do wykrywania urazów, ale także do przewidywania ich wystąpienia.
Startupy znalazły jeszcze inną niszę – wyszukiwanie talentów, gdzie to sztuczna inteligencja wciela się w rolę skauta. Są już dostępne platformy analizujące nie tylko statystyki znanych piłkarzy, ale umożliwiające również zbieranie filmów i innych informacji z małych, lokalnych boisk piłkarskich, nadsyłanych przez fanów piłki nożnej.
Nowe wrażenia dla kibiców
Pole do popisu dla innowacyjnych spółek działających w branży sportowej stanowią także relacje z kibicami. „Sportify” – czyli sport w erze social mediów wymaga najnowszych technologii. Na znaczeniu zyskują interaktywne treści, analizy czy integracja z danymi. Przykładem może być opracowane przez Intel rozwiązanie True View, dzięki któremu rozgrywki można oglądać z dowolnej perspektywy, np. obserwując akcję z góry, wokół stadionu, a nawet ze środka gry.
W relacji z kibicami ważne są także rozwiązania praktyczne – dzięki technologii uwierzytelniania twarzy wejście na stadion może być bardziej wydajne, a kibice nie muszą stać w długich kolejkach. Dodatkowo analityka predykcyjna pomaga w przewidywaniu, jaka będzie prawdopodobna frekwencja, a także ilu kibiców pojawi się na stadionie.
Polskie startupy i polskie fundusze
Można się spodziewać, że projektów z zakresu SportsTech będzie nad Wisłą coraz więcej – powstają specjalne fundusze, które mogą wspierać rozwój tego sektora w Polsce. Przykładem może być ffVC Tech & Gaming powered by Totalizator Sportowy.
– Projekty, w które inwestujemy w ramach funduszu ffVC Tech & Gaming, dotyczą branż, które są bliskie Totalizatorowi Sportowemu, tj. gaming, fintech, regtech, AI, cyberbezpieczeństwo, robotyka, czy enterprise software. Wierzymy, że dzięki innowacjom sport będzie rozwijał się̨ na różnych płaszczyznach: od zaawansowanej analizy danych, poprzez wspieranie treningowe zawodników i drużyn, aż po technologie ułatwiające rozstrzyganie sportowych sporów w duchu fair play – podkreśla Olgierd Cieślik, prezes zarządu Totalizatora Sportowego.
Autorzy raportu podkreślają, że Polska może z zadowoleniem patrzeć na kierunek rozwoju innowacji w sporcie, bo choć wiele nowinek czeka jeszcze na implementację, to pod kątem tworzenia sygnału, transmisji czy nowatorskich rozwiązań możemy bez zazdrości obserwować, a często również wyprzedzać, zachodnie trendy.
– Polski sport co do zasady się profesjonalizuje, wymusza to sama międzynarodowa konkurencja, jak i sponsorzy, media, kibice, mieszkańcy lokalnych społeczności chcący mieć dobrą infrastrukturę na wyciągnięcie ręki. Przyglądając się bliżej konkretnym elementom, widzimy też różne obszary nad którymi musimy intensywnie popracować. Warto zaznaczyć, że mikro, małe i średnie firmy, na rzecz których działa PARP, zatrudniają najwięcej ludzi i dokładają się do polskiego PKB. Ich produkty i usługi znajdują zainteresowanie wśród głównych graczy polskiego sportu, ale jest tu ciągle duży potencjał do zagospodarowania. By te światy ze sobą zbliżyć PARP poprzez programy inkubacyjne oraz akceleracyjne (w ramach Programów Akceleracyjnych realizowanych w Programie Inteligentny Rozwój) czy edukacyjne tworzy przestrzeń do współpracy. Szeroko rozumiany świat sportu i firm z nim kooperujących korzysta z powodzeniem z oferty kształceniowej (szkolenia, doradztwo, mentoring, studia podyplomowe) w ramach usług oferowanych przez PARP – zaznacza Mikołaj Różycki, zastępca prezesa PARP.
Więcej o potencjale sektora SportsTech w Polsce oraz możliwych barierach jego rozwoju można przeczytać w najnowszym raporcie Startup Poland stworzonym we współpracy z Totalizatorem Sportowym i PARP. Raport miał swoją premierę podczas IV kongresu Stowarzyszenie Sport Biznes Polska
Raport można pobrać nieodpłatnie ze strony :
https://startuppoland.org/report/nowe-technologie-w-sporcie/