Duże koło
    • Fundacja Startup Poland zorganizowała panel dyskusyjny dotyczący wykorzystania nowych technologii w edukacji, co ma szczególne znaczenie w dobie zdalnej, czy hybrydowej nauki.  
    • O scenariuszach na przyszłość, barierach uwypuklonych w czasie pandemii i próbach ich przełamania debatowali przedstawiciele czołowych startupów segmentu Edu Tech: Oktawia Gorzeńska z firmy Photon, Agata Jagiełło z Novakid i Karol Górnowicz ze Skriware. Głos zabrał również Max Azarov, co-founder Novakid. Rozmowę moderował Tomasz Snażyk, prezes Fundacji Startup Poland.
  • Debata zainaugurowała prace nad raportem dotyczącym rynku Edu Tech przygotowywanym przez Fundację Startup Poland oraz InCredibles Sebastiana Kulczyka. Premiera raportu zaplanowana jest na listopad br. 

 

Eksperci byli zgodni – przyszłość edukacji jest bezpośrednio związana z nowymi technologiami. Miesiące pandemii i wymuszonej zdalnej edukacji znacząco ten trend przyspieszyły. Choć nauka online w obecnej postaci ma bardzo wiele mankamentów, to tradycyjne narzędzia wykorzystywane do nauki na co dzień, w coraz większym stopniu muszą być uzupełniane nowymi rozwiązaniami. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele będą mogli korzystać z całej palety narzędzi ułatwiających przekazywanie i przyswajanie wiedzy. Dotyczy to nie tylko edukacji szkolnej, ale także kształcenia osób dorosłych. 

Zdaniem Oktawii Gorzeńskiej z firmy Photon – producenta robotów edukacyjnych, następuje wyraźny proces indywidualizacji nauki – nauczanie w coraz większym stopniu musi być dostosowywane do potrzeb i możliwości osoby uczącej się. – Z jednej strony wypracowuje się własną ścieżkę edukacji, ale co niezmiernie istotne – we współpracy z innymi. Technologia jest bardzo ważna w tym procesie, ale musi być wykorzystywana mądrze – pomagać budować pewien kontekst edukacyjny, nastawiony na współpracę, odkrywanie i rozwiązywanie problemów – mówiła. 

Max Azarov z oferującej narzędzia do zdalnej nauki angielskiego dla dzieci firmy Novakid również wyraził nadzieję, że technologia spowoduje znacząca personalizację procesu nauki. – Bazując na moim, nawet osobistym doświadczeniu widzę wyraźnie, że każde dziecko jest inne. Dzieci mają zupełnie różne potrzeby, mocne i słabe strony, więc jeśli naprawdę chcemy, aby się rozwinęły, musimy zmienić podejście do nauki na bardziej zindywidualizowane. Technologia może spowodować, że nauka staje się również zabawą. Oferujemy wiele możliwości do nauki poprzez grywalizację. Projektujemy nasze narzędzia tak, aby miały w sobie element multiplayerowy, dzięki czemu dzieci mogą ze sobą rywalizować, rozmawiać i socjalizować się

Zaawansowane technologie, np. algorytmy machine learning mogą być doskonałym narzędziem w edukacji także w kontekście personalizacji zajęć – mówiła Agata Jagiełło z Novakid. – Dzięki sztucznej inteligencji możemy na bieżąco sprawdzać, w którym miejscu dany uczeń ma jakieś problemy, w  jakim obszarze potrzebuje wsparcia, a dzięki temu możemy opracować ćwiczenia dostosowane do jego indywidualnych potrzeb, aby proces nauczania był szybszy i bardziej efektywny.

– Jeszcze przed pandemią wiedzieliśmy, że edukacja źle działa, ponieważ polegała na bardzo odtwórczym przyswajaniu wiedzy, bez angażowania kreatywności, wyobraźni. Natomiast COVID-19 wniósł swego rodzaju audyt, pokazujący jak absurdalnie i źle szkoła funkcjonuje, a także odrywający edukację od samej placówki szkolnej, jako budynku – powiedział Karol Górnowicz ze Skriware, polskiego startupu produkującego m.in. drukarki 3D dla szkół i roboty edukacyjne. – W tej chwili widzimy sfrustrowanych źle funkcjonującą zdalną edukacją nauczycieli i uczniów. Przed nami jest więc bardzo duża praca do wykonania. Musimy znaleźć odpowiedź na pytanie, jak optymalnie wykorzystać istniejącą już technologię. Kluczowe jest dawanie konkretnych umiejętności tu i teraz, a nie mgliste obietnice np. znalezienia dobrego zatrudnienia w przyszłości. 

Chciałbym, aby szkoła publiczna kładła większy nacisk na umiejętności miękkie: współpracę w grupie, kształtowanie samoświadomości, etc. Moim zdaniem tego w tej chwili brakuje – komentował Maxim Azarov. – Dzieci może i znają matematykę, ale nie uczą się, jak się ze sobą komunikować w sposób konstruktywny, jak być liderem, rozwijać inteligencję emocjonalną. W tej chwili dzieci muszą się tego uczyć same, we własnym zakresie

Karol Górnowicz podkreślił także, że niezwykle istotne jest również pytanie o rolę nauczyciela w szkole przyszłości. – Dużo się mówi o sztucznej inteligencji i personalizacji materiałów dydaktycznych, analizie danych itp., a to nie są zadania dla nauczyciela. Bardzo ważną kwestią stało się przełamanie psychologicznej bariery nauczycieli przed korzystaniem z nowych technologii, ale teraz trzeba położyć nacisk na zachowanie ciągłości pewnego poziomu dydaktyki, dalsze szkolenia nauczycieli i ich maksymalne wsparcie, a także, co nie mniej istotne, odciążenie ich od codziennych zadań administracyjnych.  

Budżety szkół nie są elastyczne i w zalewie różnych potrzeb technologia jest gdzieś na końcu listy – komentowała Oktawia Gorzeńska. – Dlatego, jako Photon podpowiadamy szkołom jak pozyskiwać środki na takie cele. To dyrektorzy podejmują ostateczną decyzję o zakupie danej technologi, ale bardzo ważna jest tu rola zaangażowanych edukatorów, którzy są w stanie przekonać dyrekcję do takiego rozwiązania. Istnieje również pewne ryzyko, że ponieważ powoli kończy się pandemia i widzimy pewien przesyt technologiami, więc wszyscy zaczynają czuć potrzebę powrotu do działania offline. Ważne jest więc przekonanie, aby nie marnować tego już wypracowanego potencjału.

W ocenie Karola Górnowicza największym wyzwaniem nie jest dostęp do finansowania, ale to, aby nauczyciele zrozumieli wartość stojącą za takimi rozwiązaniami. – Inwestujemy bardzo dużo czasu i wysiłku aby nauczyciele czuli się pewniej w kontakcie z technologiami, że korzystanie z robota w czasie zajęć z dziećmi ma na celu wykształcenie u nich pewnych konkretnych umiejętności, które z kolei przekładają się na pracę projektową. Z kolei patrząc branżowo, uważam, że jako firmy zajmujące się edu techem, powinniśmy ściślej ze sobą współpracować, bo to pozwoli na przezwyciężenie wielu barier.

Oktawia Gorzeńska radziła ponadto, aby zamiast kopiować rozwiązania już funkcjonujące w innych krajach – np. w Finlandii, czy Estonii, powinniśmy stworzyć system własny, dostosowany do naszych potrzeb. – Musimy tylko, jako środowisko spotkać się i wybrać właściwą ścieżkę rozwoju, odpowiednią strategię, żebyśmy wszyscy wiedzieli, dokąd finalnie zmierzamy i co chcemy osiągnąć – dodała.

Zachęcamy do obejrzenia zapisu debaty na profilu Facebook Fundacji Startup Poland. 

Link do wydarzenia: https://tiny.pl/rs81z  

Autor: Wojtek Dziewit